Zmierzch słowiańskich wodzów
Kiedy Polanie z księciem Mieszkiem I kładli podwaliny pod przyszłą Rzeczpospolitą, na porośniętym knieją Mazowszu słowiańskie plemiona przeżywały schyłek prastarych wierzeń i obyczajów. A gdzieś na wschodnim krańcu Mazowsza tętniło życiem ufortyfikowane grodzisko. Dziś pozostały tam jedynie ślady dawnego osadnictwa i nazwa wsi Grodzisk położonej w gminie Mrozy. Jednak w miniony weekend średniowieczni wojowie, garncarze i bursztynnicy powrócili, by przypomnieć jak tysiąc lat temu wyglądały tereny dzisiejszej gminy Mrozy.
Ślady wczesnośredniowiecznego osadnictwa na terenie miejscowości Grodzisk badano już w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, ale wtedy dokonano zaledwie wstępnej inwentaryzacji. Archeolodzy powrócili jednak do Grodziska w ostatnich latach, a ich działania stały się inspiracją do zorganizowania na terenie gminy Mrozy I Festynu Archeologicznego „Kierunek Grodzisko”. Jak podkreśla burmistrz Dariusz Jaszczuk pierwszą edycję festynu ze względów organizacyjnych zaplanowano w Mrozach, jednak kolejne będą odbywać się już na terenie średniowiecznej osady w Grodzisku.
Tymczasem 9 października okolice początkowej stacji tramwaju konnego w Mrozach zamieniły się w średniowieczną osadę. W namiotach wzdłuż torów zagościli wojowie i rzemieślnicy. W kociołkach na ogniskach warzono strawę, z kuźni rozlegały się odgłosy kutego żelaza, terkotało garncarskie koło, a iskrzące się w słońcu ozdoby z bursztynu przyciągały wzrok. Tego dnia zaplanowano bowiem warsztaty edukacyjne dla dzieci i młodzieży. Żywa lekcja historii cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, a młodzi ludzie z trudem opuszczali kolejne stanowiska.
Główne atrakcje festynu zaplanowano na sobotę. Już od rana stoiska ustawione przy tramwaju konnym były oblegane przez zwiedzających. Największym zainteresowaniem cieszyły się oczywiście stanowiska rekonstruktorów, gdzie można było podziwiać zbroje, broń i stroje wykonane tradycyjnymi metodami i posłuchać jak dawniej wyglądało rzemiosło. Młodsi uczestnicy festynu z dumą prezentowali kupione na straganach repliki średniowiecznych mieczy, a płeć piękna podziwiała ręcznie robioną biżuterię i ozdoby. Dla tych, którzy chcieli nie tylko poczuć klimat średniowiecznych czasów, ale również uzupełnić swoją wiedzę organizatorzy przygotowali tablice informacyjne z mapami i opisami średniowiecznego grodziska.
Najważniejszym elementem I Festynu Archeologicznego „Kierunek Grodzisko” była inscenizacja historyczna „Wiec Mazowieckich Wodzów na Grodzisku Bezimiennych”. W blasku ogniska widzowie przenieśli się w czasy, kiedy ostatni wodzowie słowiańscy próbowali zachować swe wierzenia i obyczaje przed nadejściem chrześcijaństwa. Jednak jak pokazała historia, plemienne waśnie rodów zamieszkujących dzisiejsze Mazowsze i zerwane wiece sprawiły, że dawne wierzenia pozostały w mrokach wczesnego średniowiecza ustępując nowej religii i silnemu piastowskiemu władcy. Dopełnieniem wieczornego spektaklu był niezwykle widowiskowy pokaz ognia. Płonące kule wytworzone przez „Złoto Bałtyku” rozświetlały październikową noc wzbudzając aplauz zachwyconej widowni. Ostatnim akcentem I Festynu Archeologicznego był koncert muzyki dawnej w wykonaniu zespołu Dancerye, który porwał do tańca nie tylko najmłodszych uczestników imprezy.
A gdy zgasły już ogniska i wybrzmiały ostatnie takty muzyki, zniknęła magia średniowiecznego grodziska, która powróci wraz z kolejną edycją archeologicznego festynu.
Fot. Paweł Drzewiński
- Śnieżny orszak - 12 stycznia 2022
- Ślubna niedziela - 23 listopada 2021
- Targi Ślubne raz jeszcze… - 19 listopada 2021