czytanie

Tegoroczne wakacje rozpieszczają tropikalną pogodą, więc nie trzeba wyjeżdżać pod palmy, by cieszyć się gorącym urlopem. Ulubiona książka, orzeźwiający napój i leżak pod kasztanowcem wystarczą, by poczuć przyjemność odpoczywania. I takie właśnie atrakcje zapewniła Miejska Biblioteka Publiczna w Mińsku Mazowieckim podczas kolejnej edycji „Czytania na trawie”.

Piknik „Czytanie na trawie” to jedna z cyklicznych, letnich propozycji Miejskiej Biblioteki Publicznej. W niedzielne popołudnie plac Kilińskiego zmienił się w plenerową czytelnię, w której przewodniczką była rudowłosa bohaterka powieści Lucy Maud Montgomery Ania z Zielonego Wzgórza. Mogłoby to, słusznie zresztą, sugerować, że znakomita część piknikowych atrakcji skierowana jest do nieco młodszych czytelników. To właśnie z myślą o nich przygotowano stoisko z fryzjerskimi metamorfozami, konkursy, gry czy ściankę do zdjęć, dzięki której można było na chwilę stać się Anią z Zielonego Wzgórza. Choć z tej ostatniej atrakcji równie chętnie korzystali dorośli uczestnicy pikniku. Stałym punktem programu były też zabawy proponowane przez wolontariuszy z fundacji EBU oraz matematyczne łamigłówki i eksperymenty zorganizowane przez przedstawicieli Innovative Lab. Rodzinnie i zacisznie było w kąciku, w którym powstawały urokliwe wakacyjne lampiony ozdobione plażowym piaskiem i muszelkami.

Głównym punktem piknikowej zabawy był spektakl plenerowy TUWIM Julek – PARA buch FRAZY w ruch w wykonaniu Teatru Małe Mi. Artyści tak bardzo spodobali się widowni, że brawa jeszcze długo nie milkły.

Oczywiście piknik czytelniczy nie mógłby się obejść bez głównych bohaterów czyli książek. Ogromne stoisko bookcrossing przyciągnęło tłumy i wiele osób wracało z pikniku z kilkoma nowymi tomami w rękach. Tutaj każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Były książki kucharskie, poradniki, powieści obyczajowe, kryminały, publikacje historyczne, literatura faktu, a nawet archiwalne czasopisma. Natomiast na miłośników lokalnych wydawnictw czekało stoisko Towarzystwa Przyjaciół Mińska Mazowieckiego.

Jednak tego dnia najprzyjemniejsze było po prostu czytanie na trawie. Wygodne leżaki, promienie słońca przebłyskujące przez zielony parasol drzew i pyszna lemoniada przygotowana przez PWiK oraz aromatyczna kawa ze sklepu Kawa czy Herbata stanowiły kwintesencję niedzielnego popołudnia. Aż żal było wracać do domu. Na osłodę pozostały tylko pyszne lizaki od bibliotecznej pandy.

Monika Rozalska
Latest posts by Monika Rozalska (see all)
http://www.nowydzwon.pl/wp-content/uploads/2019/08/czytanie-na-trawie2-1024x683.jpghttp://www.nowydzwon.pl/wp-content/uploads/2019/08/czytanie-na-trawie2-300x300.jpgMonika RozalskaAKTUALNOŚCIKULTURA
Tegoroczne wakacje rozpieszczają tropikalną pogodą, więc nie trzeba wyjeżdżać pod palmy, by cieszyć się gorącym urlopem. Ulubiona książka, orzeźwiający napój i leżak pod kasztanowcem wystarczą, by poczuć przyjemność odpoczywania. I takie właśnie atrakcje zapewniła Miejska Biblioteka Publiczna w Mińsku Mazowieckim podczas kolejnej edycji „Czytania na trawie”. Piknik „Czytanie na trawie”...