Orkiestry pokazały swą siłę
27 sierpnia po raz dziewiąty w Mińsku Mazowieckim odbył się coroczny Festiwal Orkiestr Dętych. Patronat nad festiwalem, podobnie jak w poprzednich latach, objęli starosta Antoni Jan Tarczyński i burmistrz Marcin Jakubowski. Opiekunem artystycznym był Marcin Ślązak, jednocześnie dyrygujący uczestniczącą w nim Orkiestrą Dętą Miasta Mińsk Mazowiecki.
Wydarzenie to rozpoczął przemarsz orkiestr do miejsca koncertów – na plac przed Miejskim Domem Kultury. Trasa parady prowadziła ulicami miasta: Topolową, Chełmońskiego, Tuwima, Piłsudskiego i Bulwarną. W paradzie wzięły udział zaproszone orkiestry: Młodzieżowa Orkiestra Dęta „Grandioso” z Radomia, Radzymińska Orkiestra Dęta, Orkiestra Dęta OSP Lubartów oraz gospodarze z Orkiestry Dętej Miasta Mińsk Mazowiecki. Każda z nich wmaszerowując pod pałac Dernałowiczów zademonstrowała również krótką próbkę swoich umiejętności. Słowem spinał cały koncert Andrzej Krusiewicz, zapowiadając kolejne orkiestry oraz poszczególne utwory.
Jako pierwsza wystąpiła orkiestra „Grandioso” dyrygowana przez Dariusza Krajewskiego. W ich repertuarze zaprezentowanym w Mińsku znalazły się zarówno utwory typowo klasyczne, jak marsz skomponowany przez Juliusa Fučíka czy ludowy oberek opoczyński, jak i bardziej popularne hity „Hey, Jude” Beatlesów lub „Eye of The Tiger” ze słynnej serii filmów o Rocky’m Balboa. Furorę robiły, oprócz muzyków, także mażoretki z Radomia, które w trakcie całego festiwalu umilały widzom pokazami przerwy pomiędzy koncertami. Jako druga sceną zawładnęła orkiestra OSP Lubartów pod batutą Aleksandry Kozak. Lubartowscy muzycy także zagrali kilka tematów filmowych, jak te z „Żandarma z Saint-Tropez” albo „Siedmiu wspaniałych”. Publiczność usłyszała również „I will survive” Glorii Gaynor w ich aranżacji. W kilku utworach do muzyki orkiestry śpiewała Ewa Jędryszka, która wykonała chociażby „Amigos para siempre”.
Orkiestra z Radzymina z kolei prowadzona była przez Zbigniewa Kusia. Towarzyszyli jej Maja Jolanta Gawęda i Karol Bąk-Łupiński. Dzięki tej, niezwykle udanej, współpracy mińska publiczność usłyszała takie dawne szlagiery, jak „Moje serce to jest muzyk”, „Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia”, „Gdzie ci mężczyźni”, „Sway” czy znacznie nowszy „Kawałek do tańca”. Ostatnią orkiestrą, która wystąpiła na tegorocznym festiwalu, byli gospodarze pod dyrekcją wspomnianego Marcina Ślązaka. Podobnie jak poprzednicy mińska orkiestra zadbała o to, by wzbogacić wspaniałe brzmienie swych instrumentów o partie wokalne. W utworach „Już nie zapomnisz mnie”, „Pogoda ducha” czy „Boskie Buenos”.
Swe siły połączyły potem wszystkie cztery orkiestry. Ponad dwustu muzyków zagrało „Je t’aime” Lary Fabian i „Samba Brasil” skomponowaną przez Ary’ego de Rezende Barroso. Dyrygenci, opiekunowie orkiestr, a nawet konferansjer otrzymali także od burmistrza Marcina Jakubowskiego, prezesa Mińskiego Towarzystwa Muzycznego Emila Ławeckiego i przedstawicielki Miejskiego Domu Kultury Barbary Sosnowskiej-Dzienio podziękowania i prezenty za udział w festiwalu. Zgodnie z tradycją na zakończenie odegrano marsz „Szlakiem Brdy”. Impreza przez lata wypracowała sobie już stałe miejsce na mapie kulturalnych wydarzeń miasta, regionu, a wręcz Polski, toteż spodziewać się można kolejnych lat świetnego orkiestrowego grania w Mińsku Mazowieckim. Tym bardziej, że frekwencja na dziedzińcu MDK musiała robić w ostatnią niedzielę sierpnia wrażenie, tak jak sama muzyka, która rozbrzmiewała wokoło.
- Jubileusz w pałacu - 10 października 2017
- W trosce o Białowieżę - 10 października 2017
- Nie lubię się chwalić - 4 października 2017